paź 21 2007

Gra słabiutka, atmosfera fajniutka


Komentarze: 1
Dzisiaj piszę z Łodzi. Tak - mimo, że na co dzień mieszkam w Gdańsku, to postanowiłem wybrać się z grupą kolegów na towarzyski mecz Polska - Węgry, który rozegrano na stadionie  Widzewa. Jako, że postawa naszych (w większości rezerwowych) piłkarzy nie była godna naśladowania ani komentowania (wygrali Madziarzy 1:0), skupię się tym razem na aspektach okołosportowych. Idą wybory, więc nie zaszkodzi popełnić wpisu zabarwionego właśnie w kierunku politycznym ;)

Wobec takiej a nie innej gry piłkarzy Leo Beenhakkera, znużeni kibice musieli sami wymyślić jakąś rozrywkę, która pozwoliłaby miło i wesoło spędzić czas na trybunach. Jak pomyśleli tak zrobili - hitem okazał się okrzyk "Kto nie skacze, ten z PiS-u", po którym trudno było w zasięgu wzroku znaleźć osobę, która nie podskakiwałaby wesoło w rytm "hop, hop, hop" ;) Polak potrafi. Kibice próbowali zachęcić też naszą ławkę rezerwowych do udziału w podskakiwaniu, ale nasi "kopacze" pozostali nieugięci na swoim miejscu. Co nie udało się z zawodnikami, udało się z kibicami węgierskimi, którzy chętnie przyłączyli się do zabawy. Polak - Węgier dwa bratanki... ;)
spoort : :
custom term paper
27 stycznia 2012, 10:52
It's very difficult to seem the difference between this.

Dodaj komentarz